Już tysiące osób za pośrednictwem bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego poleciło Bogu i Matce Najświętszej swe intencje - podziękowania i prośby. Co I czwartek miesiąca o godz. 18.00 polecamy je w rozwijającej się nowennie za Jego pośrednictwem. Z różnych materiałów będzie złożony następny numer Biu­letynu Parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Toruniu nr 5. Ze względu na objętość tekstów obecny 4 zawiera tylko materiały z uroczy­stości Jubileuszowego Wspomnienia Męczenników Ziemi Toruńskiej, Bło­gosławionego Księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego. Odbyły się one w środę, dnia 23 II 2000 r. w Dworze Artusa - program PAMIĘCI MĘ­CZENNIKÓW oraz w kościele NMP DZIĘKCZYNNA MSZA ŚWIĘTA. Liczne uczestnictwo wiernych świeckich i kapłanów diecezji toruńskiej oraz go­ści z diecezji pelplińskiej, harcerzy, którzy w tym dniu zjechali do Torunia głów­nie z całego województwa Kujawsko-pomorskiego, mimo w tym dniu silnego mrozu, ujawniło Bogu wielką wdzięczność wszystkich za dar beatyfikacji i zjed­noczyło jeszcze bardziej w modlitwie za pośrednictwem Błogosławionego.
Redakcja Biuletynu Parafii NMP w Toruniu pragnie szczególnie serdecz­nym Bóg zapłać podziękować Jego Ekscelencji Ks. Metropolicie Gnieźnień­skiemu Arcybiskupowi Dr. Henrykowi Muszyńskiego za przybycie na uroczy­stość Jubileuszu Męczenników i wygłoszenie poruszającej głębokim autenty­zmem świadectwa homilii.
Obecny numer zamierza udokumentować te piękne diecezjalne obchody ju­bileuszowe Z MĘCZENNIKAMI CIEBIE BOGA CHWALIMY, a inne materiały już zgromadzone z różnych wydarzeń ukażą się niebawem. Pośród nich znajdą się zwłaszcza zdjęcia, które będą korespondowały ze stałą rubryką Kalendarium dokumentacyjne, zaczętą w drugim numerze Biuletynu... War­tość tej części uważaliśmy tylko za uzupełniającą, ale korespondencja od róż­nych osób zwróciła nam uwagę, iż jest ona specyficznym dokumentem mającym również walor formacyjny. Uwagę na to zwróciło nam aż siedmioro korespon­dentów. Dziękujemy!

Dziękujemy też za inne wypowiedzi chwalące odpowiedniość formy Biulety­nu... jako lektury do wyrywkowego czytania. Redakcja ma nadzieję, że pro­stota formy nie umniejsza wielkości bł. ks. Stefana. Teksty opisująprozę życia Błogosławionego, która przez Jego osobowość się spełniała. To kiedyś suma­rycznie wyraził już jeden z autorów: „Nie było w nim żadnych predyspozycji nadludzkich, a sprawy codzienne -również i te radosne, i sprawiające drobne przyjemności nawet w obozach- obchodziły go jak każdego. W chwilach względnej beztroski i wolnych od wyniszczającej pracy, w czasie wspólnotowego „świę­towania" imienin, w przypadkowych pogawędkach, śpiewaniu kolęd ks. Frelichowski przewodził tryskając dowcipem, uśmiechem i radością. Żył wewnętrz­nym ogniem i -jakby wiedział, że ma niewiele czasu - żył w czwórnasób. Nosiło go po obozie, a gdy wracał do „swojej" sztuby, zwykle mawiał najbliższym: „Nie jest tak źle! Znowu wśród tych najbardziej zaniedbanych współwięźniów znala­złem duszę otwartą na głoswołania Bożego. Znowu z kimś pomodliłem się, znowu ktoś się wyspowiadał!"
 Oby nam taka postawa była też bliska i uko­chanym życiowym ideałem.
Prosząc o przyjęcie treści tego numeru i jej lekturę oczekujemy uwag i tek­stów własnych, które też w miarę możliwości umieścimy.

ks. Józef Nowakowski
Toruń, dnia 21 stycznia 2001 r.