|
||
Dnia 16 X 1978 r. został Papieżem Kard.
Karol Wojtyła. W 1979 r. odbyła się jego pierwsza Pielgrzymka do Ojczyzny.
W 1980 r. powstał NSZZ „Solidarność", ale w 1981 nastał stan wojenny.
Niedowład państwa trwał nadal i rokował coraz pewniejsze pogorszenie.
Po zakazaniu działalności NSZZ „Solidarność" wiele osób było
przekonanych, że trzeba świadomego działania społecznego motywowanego
pełną prawdą o człowieku. Obudzone przekonania spowodowały, że wiele osób
chciało uczestniczyć w duszpasterskich formach życia społecznego. „Człowiek
bowiem z głębi swej natury jest istotą społeczną i bez kontaktów
z innymi nie może żyć, ani rozwijać siebie samego i swoich uzdolnień"
12 (Sobór Watykański II „Konstytucja duszpasterska o Kościele
współczesnym" 7 12 1965 r.)
W Toruniu atmosfera była podobna, choć nieco inna niż w południowej Polsce. Działał przy Parafii W. NMP pod przewodnictwem ks. Józefa Nowakowskiego Rejonowy Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności, Zwolnionym z Pracy i ich Rodzinom. Z polecenia Ks. Biskupa Marian Przykuckiego spełniał on zadania: „1) Opieka nad osobami, z właściwego sobie terenu, znajdującymi się w ośrodkach odosobnienia; 2) Opieka nad rodzinami internowanych, aresztowanych i zwolnionych z pracy; 3) Opieka nad zwolnionymi z pracy - materialna i prawna; 4) Zbieranie i udzielanie informacji na temat internowanych, aresztowanych, zwolnionych z pracy i przekazywanie do Kurii Biskupiej" Setki osób zaangażowanych w to dzieło tworzyło prawdziwe wielkie środowisko. W piątek, dnia 19 X 1984 r. zamordowano ks. Jerzego Popiełuszkę. Nic nowego, jeśli znało się praktykę i zasady wciąż nie odwołanego systemu. Dnia 5 XI 1985 r. powstało Duszpasterstwo Ludzi Pracy. Każdy mógł się w nie włączyć. Na początku zapraszani byli niektórzy. Jak działało DLP można poznać z wypisów z Kroniki DLP. Dużo nauki. Jak podsumować wszystko, co w tym dwudziestoleciu Duszpasterstwa Ludzi Pracy się stawało? Odpowiedź musiałaby wskazać wiele kierunków działań, choć podstawowym była praca ukazującą „parametr wewnętrzny" człowieka (Solicitudo rei socialis, 29) W DLP stałym tłem poszukiwań możliwych działań były myśli sformułowane w Deklaracji Abyśmy byli świadkami Chrystusa, który nas wyzwolił (Zgromadzenie Specjalne Synodu Biskupów dla Europy, październik 1991) „Niewątpliwie totalitarne reżymy Europy środkowo - wschodniej upadły z przyczyn ekonomicznych, społecznych i politycznych. Była jednak także głębsza przyczyna natury etycznej, antropologicznej oraz duchowej. [...] Ludzie mają trudności w korzystaniu z wolności oraz demokracji; należy odnowić od podstaw zniszczone wartości moralne. Równocześnie jednak Kościół, ubogi, bo pozbawiony struktur i środków, nauczył się pokładać głębiej nadzieję w samym Bogu. [...] Upadek ten pokazuje też, poprzez fakty, a nie tylko zasady, że nie godzi się oddzielać spraw Bożych od spraw ludzkich" I, l To jest teraz dla nas jasne jeszcze bardziej po doświadczeniach czasu przemian. Świadome czy nieświadome obniżenie kultury umysłowej do poziomu bezmyślnego trwania i zaspokajania potrzeb zmysłowych, materialnych zawsze przynosi człowiekowi nieszczęście. Niniejsza broszurka Dwudziestolecie Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Toruniu 1985-2005 pragnie ukazać ten okres przez prezentowany wypis z suchych relacji Kroniki DLP. W dokonanym wyborze braknie jednak wzmianek o tematyce zawartej w redagowanym, kilkakrotnie w ciągu roku, GŁOS'ie DLP (38 numerów, razem 159 s. formatu A5) oraz dwu broszurek Materiałów DLP wydrukowanych z okazji X-lecia DLP w 1995 r. Inne wspomniane są w tekście. W październiku br. po kilkuletniej przerwie znowu zaczął ukazywać się GŁOS DLP, gdyż jego treść jest potrzebna. Jaki cel przyświeca wydaniu materiałów DWUDZIESTOLECIE DLP w Toruniu 1985-20051 Mają one na celu umocnić działania wspólnotowe świeckich wiernych Kościoła w różnych strukturach parafialnych. Komunia osób duchowo zjednoczonych celem nadprzyrodzonym, na różne sposoby, łączy również widzialnie w komunii grup i stowarzyszeń. „Jest ona możliwa tylko pod tym warunkiem, że każdy stara się uszanować osobową i ludzką godność innych. Nie ma miejsca na komunię tam, gdzie ludziom narzuca się kolektywność. Nie może też powstać prawdziwe zobowiązanie w stosunku do innych, jeśli jedni względem drugich żyją zupełnie obojętnie i szukają jedynie własnej wygody. Prawdziwa więc komunia rodzi się, kiedy każdy własną godność bliźniego i jego odmienność traktuje jako bogactwo, w nim też tę godność bez ujednolicania jej uznaje i gotów jest dzielić się własnymi zdolnościami i darami" Deklaracja Abyśmy byli świadkami Chrystusa, który nas wyzwolił II, 4 Wreszcie podziękowania. Serdecznie dziękuję za wiele pracy w wybraniu materiałów - tekstów i zdjęć paniom Irenie Pokorskiej i Ludmile Fastowicz oraz za przejrzenie tekstu głównego Barbarze Pawłowskiej. Ks. Józef Nowakowski Diecezjalny Duszpasterz Ludzi Pracy
|
||